Roczny koszt korzystania z poszczególnych sprzętów AGD i RTV czasem trudno oszacować, tym bardziej, że wokół tego narosło trochę błędnych przekonań i mitów. Aby to sprawdzić, wybrane urządzenia przetestowano watomierzem, w różnych trybach działania. W każdym przypadku jest możliwe takie korzystanie z nich, że będą zużywały mniej prądu, a co za tym idzie – nasze rachunki za energię elektryczną będą niższe.
Ile prądu zużywa telewizor i ile to kosztuje rocznie
Testom został poddany telewizor Samsung LED 32”. Ten telewizor w normalnym trybie działania pobiera 49 W energii. Ale ma on dodatkowe tryby pracy, które pozwalają na oszczędzanie energii. W takim przypadku zużycie prądu wynosi 29,2 W (tryb niski oszczędzania), 22,9 W (tryb średni) oraz 16,9 W (tryb wysoki; niemal tyle samo energii zużywa telewizor pracując przy zupełnie wyłączonym obrazie).
A co z trybem czuwania (stand-by), który jeszcze niedawno był uważany za prawdziwy „pożeracz” prądu? Okazuje się, że tu watomierz w ogóle nie zarejestrował zużycia prądu (wskazanie 0,0 W), czyli było ono minimalne, a roczne koszty pozostawiania tego telewizora w trybie czuwania kształtują się na poziomie kilkudziesięciu groszy.
Podpowiadamy: Na co zwrócić uwagę, kupując telewizor smart
Ile zatem kosztuje nas oglądanie telewizji w ciągu roku? Zakładając, że telewizor jest włączony przez 7 dni w tygodniu, po 6 godzin każdego dnia, korzystamy z niego w trybie niskiego oszczędzania energii (29,2W), a koszt 1 kWh to 0,62 zł, to za rok zapłacimy 39,65 zł.
Ten koszt można zmniejszyć – wystarczy pamiętać do wyłączania telewizora, kiedy go nie oglądamy, a także korzystać z trybu wysokiego oszczędzania energii.
Ile prądu potrzeba na naładowanie telefonu – koszty roczne
Ładowanie telefonu to niemal codzienność. Ile nas to kosztuje? Sprawdzono to w przypadku smartfona i ładowarki Huawei. Przy zupełnie rozładowanej baterii, pobór prądu wynosił 6,8 W (przyjęto to jako stałą wielkość, choć im bardziej naładowana bateria, tym zużycie prądu jest mniejsze). Zakładając, że ładujemy telefon raz na dobę przez 4 godziny, zapłacimy za to 6,16 zł w ciągu roku (mowa oczywiście o jednym urządzeniu).
Nie zostawiaj ładowarki w gniazdku?
Przekonanie, że ładowarka pozostawiona w gniazdku po odłączeniu telefonu, zużywa „mnóstwo” prądu, jest dość rozpowszechnione. I okazuje się równie błędne. W takim przypadku watomierz nie wykazał poboru prądu. Biorąc pod uwagę czułość urządzenia, założono, że ładowarka czerpała ok. 0,12 W. W takim wypadku, zakładając, że jest podłączona przez całą dobę, w ciągu roku zapłacimy za nią ok. 65 groszy.
Laptop – roczne zużycie prądu i koszty
W przypadku laptopa (HP 250 G5 z procesorem Intel Celeron N3060) różnice są w poborze prądu są dość znaczne, w zależności od tego, jak z niego korzystamy.
Największe zużycie prądu następuje, gdy pracujemy na laptopie podłączonym do prądu i dodatkowo wykonujemy wiele czynności. Przy podstawowych czynnościach i przeglądaniu stron internetowych urządzenie pobierało około 36,6 W. Natomiast podczas ładowania laptopa, który był wyłączony, zużycie prądu było mniejsze – 30,1 W i dodatkowo zmniejszało się, w miarę, jak bateria była ładowana. Przy pełnym naładowaniu osiągnęło 0,3 W.
Po odłączeniu komputera od ładowarki pobór spadł do 0,0 W, a zatem i w tym przypadku ładowarka pobiera bardzo niewiele prądu.
Ile kosztuje nas korzystanie z laptopa w ciągu roku? Przyjmując, że laptop ładujemy 9 razy w tygodniu i za każdym razem zajmuje to 2,5 godziny, w ciągu roku będzie to koszt 8,70 zł. Tę sumę możemy jeszcze zmniejszyć ładując laptop, kiedy jest wyłączony. Warto też wybrać tryb oszczędzania energii w ustawieniach urządzenia, a także pamiętać o korzystaniu z funkcji „uśpij”, kiedy robimy sobie przerwę i wyłączaniu komputera, kiedy skończyliśmy z niego korzystać.
Ile prądu zużywa lodówka i ile za to płacimy
Pod lupę wzięto lodówkę o klasie energetycznej A+ (Beko CSA 24022X). Czy rzeczywiście tak dużo zależy od tego, jak korzystamy z lodówki i jak o nią dbamy? Czy stoi ona z dala od źródeł ciepła, drzwi otwieramy rzadko i na krótko, a wnętrze lodówki nie jest wypchane do granic możliwości?
Testy były wykonane przy średnim wypełnieniu komory chłodzącej i średnim wypełnieniu każdej z trzech szuflad komory mrożącej. Moc była ustawiona na 2,5 (na 5 możliwych stopni regulacji).
Kiedy lodówka nie „pracuje”, pobór energii wynosi 0,8 W. Jednak, kiedy włącza się sprężarka, zużycie energii wzrasta do 74,4 W. Te wartości wzrastają po otwarciu drzwi. Przy otwartych drzwiach lodówka pobiera 16,2 W podczas spoczynku i 88 W podczas pracy. Wynika to m.in. poboru mocy przez żarówkę – 15 W (ale watomierz wskazuje 15,4 W). Poza tym im częściej otwieramy lodówkę, tym więcej ucieka z niej chłodu, a zatem sprężarka musi pracować intensywniej, by wychłodzić wnętrze (normalnie włącza się co 40 minut, na czas 40 minut).
Ile prądu pobiera rocznie lodówka i ile za niego płacimy? Zakładamy, że w ciągu 24 godzin lodówka 18 razy jest w spoczynku, 17 razy pracuje i w sumie pracuje z otwartymi drzwiami przez 40 minut. W takiej sytuacji roczne zużycie prądu przez lodówkę wynosi 332,69 kWh (producent deklaruje 234 kWh). A zapłacimy za niego ok. 206,27 zł.
Pozostaje pytanie, czy otwieranie drzwi znacząco wpływa na te koszty? W kolejnym eksperymencie drzwi były otwarte w sumie przez 2 godziny (poprzednio – 40 minut). Koszty zużytego prądu wzrosły do 210, 37 zł.
Jak widać, spośród przetestowanych urządzeń, największym „pożeraczem” prądu jest lodówka i ona kosztuje nas najwięcej. W jej przypadku są też najbardziej opłacalne nawyki, które pozwolą ograniczyć zużycie prądu przez lodówkę. Pamiętajmy, żeby:
- regularnie rozmrażać lodówkę,
- ustawić optymalną temperaturę w zależności od wypełnienia lodówki,
- nie wkładać ciepłych potraw do lodówki (za to produkty z zamrażarki warto rozmrażać w komorze chłodziarki),
- ustawić optymalną temperaturę w zależności od wypełnienia lodówki,
- jeśli zostawia się pustą lodówkę na dłuższy czas (np. z powodu wyjazdu), opłaca się wyłączyć ją z prądu; nie warto też aby pracowała np. dla paczki mrożonego groszku.