Jesień – czas na światło
Ludzie – bez względu na indywidualne przyzwyczajenia – są istotami dziennymi. I choć już dawno oswoiliśmy mrok, z trudem obywamy się bez światła. To dzienne jest bardzo ważnego dla naszego normalnego funkcjonowania, i to fizycznego, i psychicznego. Ale kiedy dni stają się coraz krótsze, zapotrzebowanie na światło możemy choć częściowo zrekompensować odpowiednio oświetlając nasze domy i mieszkania. Sztuczne światło stało się łatwo dostępne już ponad 100 lat temu, kiedy do użytku weszło oświetlenie elektryczne, a żarówki żarowe zaczęły być produkowane na masową skalę. I przez dziesiątki lat cieszyliśmy się ich ciepłym światłem, aż do czasu, kiedy na pierwszy plan zaczęły wysuwać się pytania o zużycie prądu i jego efektywne wykorzystanie. Tradycyjna żarówka – szklana bańka z rozgrzewającym się wolframowym drucikiem – więcej energii wykorzystuje na dostarczenie ciepła, niż światła. Z tego wynikały pewne ograniczenia w produkcji lamp (ich kształty oraz materiały musiały być dostosowane do wysokich temperatur), ale przede wszystkim – straty energii elektrycznej. Poszukiwania źródeł światła, które byłyby wydajniejsze niż żarówki żarowe trochę trwała i miała kilka etapów „przejściowych”, takich jak halogeny, czy świetlówki, jednak prawdziwa rewolucja w oświetleniu wydarzyła się za sprawą diod LED (czego potwierdzeniem może być nagroda Nobla dla twórców niebieskich LED, na bazie których powstaje białe światło).
Rewolucja w oświetleniu wnętrz
Diody LED są wydajne i nie nagrzewają się, mogą dawać białe światło (od zimnego do ciepłego), ale też – w praktycznie dowolnym kolorze. W dodatku mogą być „zamknięte” w przeróżnych formach – od tych przypominających tradycyjne żarówki, do najbardziej fantazyjnych form. I właśnie te ich cechy sprawiają, że oświetleniowa rewolucja przeniosła się ze źródeł światła, na same lampy. Projektanci przestali być ograniczeni właściwościami materiału - diody nie nagrzewają się, mogą też być dowolnie rozmieszczone. Stąd lampy, w których trudno powiedzieć, co jest źródłem światła, a co „właściwą” lampą. Lampy są produkowane z przeróżnych materiałów (łącznie z filcem, czy fornirem), przybierają niezwykłe kształty i struktury – od prostych geometrycznych form, po układy przypominające gwiezdne konstelacje. Niezwykle modne są także lampy o kształcie… tradycyjnej żarówki (ale w technologii LED). Ponieważ ich zużycie prądu jest niewielkie, bez obaw o rachunki można zwiększać liczbę punktów świetlnych i cieszyć się zarówno formą lampy, jak i światłem.
Agnieszka Jacobson Cielecka dyrektor artystyczna z School of Form wyjaśnia najnowsze trendy w oświetleniu w następujący sposób:
– Trendy w projektowaniu oświetlenia są od pewnego czasu bardzo zróżnicowane i dzięki temu każdy może znaleźć coś co mu pasuje lub się podoba. Najważniejszy z nich wynika z rozwoju technologicznego: rozwój technologii LED i OLED sprawia, że możliwe stało się projektowanie wnętrz pozbawionych tradycyjnych lamp, projektowanie światła bez źródła światła. Widoczne są też rozwiązania, w których z prostych form oświetleniowych budowane są struktury, tworzące iluzje przestrzenne i wizualne - w tym trendzie ważna jest nie tyle sama lampa jako forma, ale możliwość kontrolowania strumienia światła.
Na przeciwnym biegunie znajdują się lampy ozdoby - swoista biżuteria do wnętrz - które stają się najważniejszym, dekoracyjnym obiektem w kreowanej przestrzeni. Projektanci komponują oświetlenie z różnych ale połączonych rodzinnym podobieństwem elementów tworząc całe konstelacje rzeźb świetlnych. No i na koniec nobilitacja żarówki, która traci podrzędną rolę źródła światła stając się pełnoprawną lampą.
Lampy LED – znacznie więcej niż światło
Korzystając z lamp LED (tak prawidłowo nazywają się ledowe „żarówki”) mamy znacznie więcej możliwości niż w przypadku żarówek żarowych. Możemy wybrać np. ciepłą, zimną lub neutralną barwę światła, w zależności od potrzeb (albo nastroju) – w sprzedaży są zarówno lampy LED, które mają określoną barwę światła, ale też takie, które ją zmieniają. Możemy też zmieniać kolor światła, zdecydować się na lampę LED z głośnikiem, a nawet - aromatyzującą powietrze. Jest też możliwość bardzo łatwego sterowania oświetleniem (i wszystkimi jego parametrami) w całym domu.
Zdaniem dr. hab. Piotra Lesiaka z Wydziału Fizyki Politechniki Warszawskiej najbliższa przyszłość oświetlenia domowego należy do inteligentnych systemów oświetlenia wykorzystujących lampy typu LED.
– W oświetleniu takim można dowolnie dostosować jego barwę do swoich potrzeb w zależności od tego jak będziemy chcieli oświetlić wnętrze. Sterowanie barwą światła już jest możliwe za pomocą choćby aplikacji na smartfonie. Oświetlenie takie może być spersonalizowane w zależności od preferencji przebywających w pomieszczeniu osób. Dodatkowo, inteligentne oświetlenie wyposażone w czujniki ruchu oraz czujnik oświetlenia naturalnego pozwala wydajnie oszczędzać energię, gdyż uruchamia się jedynie wtedy kiedy jest naprawdę potrzebne. Oprócz tego oświetlenie typu LED pozwala kierować strumień światła na ograniczoną przestrzeń tak, by umożliwić wykonywanie konkretnych czynności bez konieczności montowania dodatkowych źródeł światła w różnych miejscach_ – wyjaśnia Piotr Lesiak.
To jednak nie wszystkie możliwości, jakie mają lampy LED.
– _Inteligentne rozwiązania wykorzystujące technologie bluetooth lub sieć WiFi, pozwalają na sterowanie lampą, dodają nowe funkcje: możliwość słuchania muzyki lub nawet, dzięki opcji zmiany kolorów i natężenia, urządzenie domowego Spa w niewielkiej łazience. – dodaje Joanna Chmurska, szefowa działu oświetlenie Leroy Merlin.
Światło LED na co dzień
Niezależnie od wielkich i zróżnicowanych możliwości lamp LED możemy po prostu wybrać model, który wkręcimy w posiadaną lampę i będziemy się cieszyć wydajnym i tanim światłem. Kupując taką „żarówkę” LED zwróćmy uwagę na gwint (czyli trzonek) – zwykły jest oznaczony symbolem E27. Weźmy też pod uwagę liczbę „lumenów”, a nie watów, bo to one powiedzą nam ile otrzymamy światła (1055 lumenów to odpowiednik światła tradycyjnej żarówki o mocy 60 W – więcej informacji i dokładny „przelicznik” znajdziesz tutaj). Ważna jest także temperatura barwowa – oznaczana w stopniach Kelwina (K).
– Ciepła barwa (2200-3000K) sprzyja wypoczynkowi. Barwa neutralna (ok. 4000K) jest korzystna do prac wymagających skupienia, a jednocześnie pomaga przetrwać pochmurne i krótkie dni. Wreszcie zimna barwa (5500-6500K) zdecydowanie ułatwia koncentrację przy wymagających, precyzyjnych działaniach.
Warto też pamiętać o kącie świecenia – skupionym (ok 36 stopni) oświetlamy miejsce pracy, wydobywamy z cienia obiekty lub niewielką przestrzeń wartą podkreślenia, zaś szerokim katem możemy, za pomocą np. sufitowych opraw punktowych, oświetlić całe pomieszczenie. – podpowiada Joanna Chmurska, szefowa działu oświetlenie Leroy Merlin.
Lampę LED można zastosować w lampach, które już mamy w domu, ale jesień to doskonały czas, żeby poszaleć ze światłem i aranżacją – w ofercie sklepów (np. Leroy Merlin) dostępne są kolekcje lamp inspirowanych najnowszymi trendami i pasujących do najrozmaitszych stylów wnętrzarskich – to zarówno lampy dekoracje kreujące nastrój oraz funkcjonalne źródła światła umożliwiające pracę, naukę, relaks i inne zajęcia w domu.