Wieczory coraz dłuższe i zimniejsze, a światła coraz mniej. Późna jesień i wczesna zima to niezbyt przyjemny okres. Ale łatwo możemy sprawić, że będzie on znacznie milszy, a ciemne wieczory nabiorą uroku. Jak to zrobić? Wystarczy zadbać o światło. Przyjemne, nastrojowe i dekoracyjne. Nie musimy zmieniać wystroju mieszkania, ani inwestować w nowe lampy, ale zadbać o kilka dodatków. Wcale nie trzeba czekać do Świąt, żeby udekorować światełkami pokoje. Tym bardziej, że do wyboru mamy coraz więcej święcących dekoracji, a wiele też możemy zrobić sami. Oto kilka pomysłów.
Świecące kule, czyli cotton balls
Ostatnio prawdziwą furorę robią tzw. cotton balls. To sznury kolorowych kulek, zrobionych z bawełnianych nici. Są one dostępne w różnych kolorach i wielkościach, a nadają się do dekoracji wszystkich pomieszczeń – do pokoju dziecka, po salon. Oczywiście kolor cotton balls warto dobrać do kolorystyki wnętrza. W pokojach dziecięcych dobrze sprawdzą się różnokolorowe, a salonach – bardziej stonowane (np. delikatne szarości, odcienie bieli).
Cotton balls możemy powiesić na ścianie, karniszu, czy regale. Ale bardzo dekoracyjnie wyglądają też np. włożone do dużego słoja, czy dekoracyjnej misy. Ich zaletą jest to, że dają łagodne, przytłumione światło, które możemy zostawić nawet na noc, co szczególnie docenią maluchy.
Cotton balls możemy bez trudu kupić w marketach, choć są i całe sklepy wyspecjalizowane w ich sprzedaży. Ale cotton balls możemy również zrobić samodzielnie.
Podpowiadamy: Jak samodzielnie zrobić cotton balls. Instrukcja krok po kroku
Dekoracyjne oświetlenie ledowe
Możemy zaopatrzyć się także w dekoracyjne oświetlenia ledowe. Ich wybór jest bardzo duży. Różne girlandy, łańcuchy, kurtyny, kostki, gwiazdki, kule, serduszka itd. Są nawet sznury lampek, przypominających tradycyjne żarówki. Taka dekoracja świetnie sprawdzi się w nowoczesnych, czy loftowych wnętrzach. Do ich zalet ledowych dekoracji – poza światłem i estetyką, należy to, że „światełka” nie nagrzewają się, nie pobierają też dużo prądu (możemy kupić także zasilane na baterie).
Poza różnymi sznurami światełek jako dekorację salonu można wybrać też pojedyncze świecące kule, przypominające cotton balls, ale większe. Godne uwagi są też dekoracje, która wyglądają jak pęk świecących gałązek lub drzewko. Umieszczone w błyszczącym wazonie, będą wyglądać niezwykle efektownie.
Podobnie jak w przypadku cotton balls, dekoracyjne oświetlenie ledowe można wykorzystać na różne sposoby. W sypialni, albo pokoju dziecka możemy powiesić je na zagłówku łóżka, w salonie – położyć na parapecie okna, czy powiesić na ścianie, np. wokół obrazu, czy innej dekoracji, którą dodatkowo wyeksponują.
Tradycyjne oświetlenie choinkowe
Warto również pamiętać o tradycyjnym oświetleniu choinkowym. Wystarczy tylko pomysł, jak je wykorzystać. Możemy je powiesić na dowolnym meblu, czy karniszu. Ale jeśli mamy wysoki wazon, możemy go owinąć oświetleniem. Świetnie wygląda też oświetlenie choinkowe włożone do słoja lub… butelki po winie. Taka „lampka” wygląda naprawdę ciekawie. Jeśli obawiamy się, że oświetlenie choinkowe będzie wyglądało, jakby Święta przyszły o miesiąc za wcześnie, wybierzmy takie, które ma jednokolorowe lampki, najlepiej białe lub żółte.
Udekorowanie domu światłem nie jest trudne, ani kosztowne, a daje znakomite efekty. Szczególnie, gdy za oknem niepodzielnie panuje ponura jesień lub wczesna zima. Spróbujcie sami.