Zioła wspomagające trawienie – od przypraw do herbatek ziołowych

Jeżeli problem z trawoeniem nie jest poważny, możemy sięgnąć po herbatki i nalewki ziołowe. Aby jednak były skuteczne, musimy wiedzieć, z jakich roślin je przygotować.

Klasykami wśród ziół na niestrawność są przede wszystkim: mięta, koper włoski i rumianek. Wszystkie obfitują w składniki o działaniu rozkurczowym, przeciwzapalnym i wiatropędnym oraz pobudzają pracę jelit i wspomagają wydzielanie soków trawiennych.

Substancjami czynnymi, które za to odpowiadają są olejki eteryczne, flawonoidy, kwasy organiczne i gorycze (mięta pieprzowa i rumianek pospolity), kumaryny i śluzy (rumianek pospolity) oraz olejki eteryczne, zapobiegające wzdęciom i zaparciom (koper włoski). Każde z ziół można stosować oddzielnie, ale lepiej jest je połączyć, gdyż wtedy są skuteczniejsze.

Zioła można zbierać i suszyć samodzielnie, ale można też zdecydować się na gotowe herbatki, dostępne w każdej aptece lub sklepie spożywczym (wymienione zioła wchodzą w skład wielu gotowych preparatów i herbatek na trawienie takich jak np. Trawisto, Herbarium – aktywne trawienie).

Poza trzema podstawowymi ziołami polecanymi na kłopoty trawienne, jest również kilka innych roślin, które mogą nam pomóc w kryzysowej sytuacji. Należą do nich między innymi: szałwia lekarska (ziele), dziurawiec (kwitnące ziele), arcydzięgiel litwor (korzeń), mniszek lekarski (korzeń), imbir lekarski (korzeń), gorczyca (nasiona), borówka czarna (suszone owoce), hyzop lekarski (ziele), krwawnik lekarski (kwitnące ziele), cykoria podróżnik (korzeń) czy śliwa tarnina (owoce). Zanim jednak z nich skorzystamy, powinniśmy poznać właściwości poszczególnych roślin i sprawdzić, czy ich stosowanie nie wiąże się z ryzykiem wystąpienia skutków ubocznych lub alergii.

Polecamy również: Bluszczyk kurdybanek to lecznicza bomba, zwana rośliną żołnierzy

Poza ziołami, przy kłopotach z przewodem pokarmowym przydatne może się także okazać siemię lniane. Po jego zaparzeniu (całych lub zmielonych ziaren), uzyskamy galaretowaty, przeźroczysty, bezsmakowy płyn, który znakomicie powleka ściany żołądka, chroniąc je przed podrażnieniami i uszkodzeniami.

Przy zaburzeniach trawienia pomocna może się także okazać nalewka z orzecha włoskiego (tzw. orzechówka), która szybko przynosi ulgę i pobudza żołądek do pracy. Jeden z najprostszych przepisów na jej przygotowanie polega na wykorzystaniu 10 szt. bardzo młodych, jeszcze zielonych orzechów, zebranych z drzewa na początku lipca.

Owoce wraz ze skórką kroi się na kawałki, wkłada do słoika i zalewa 1 l wódki. Po miesiącu brązowy płyn się odlewa, a orzechy zasypuje 3 łyżkami cukru i odstawia na kolejne 2 tygodnie. Po tym czasie powstały syrop przelewa się przez gazę, łączy z wcześniej uzyskanym alkoholem i odstawia do sklarowania.

Kłopotom trawiennym można jednak też zaradzić jeszcze zanim się pojawią. Jeśli do sałatek, bigosów, ciężkich sosów, tłustych mięs, grzybów, grochu lub ciężkostrawnych potraw kuchni polskiej dodamy takie przyprawy jak: estragon, kminek, cząber, anyż, bazylię, jałowiec, lubczyk, majeranek, oregano, miętę, kolendrę, rozmaryn, tymianek lub szałwię, dania staną się nie tylko lżejsze i delikatniejsze, ale też smaczniejsze i zdrowsze.

Sięgając po zioła i przyprawy wspomagające trawienie, musimy jednak pamiętać, że nie zawsze możemy stosować bez ograniczeń. Przykładem może być między innymi rozmaryn lekarski, który w nadmiarze może być szkodliwy, a dla kobiet w ciąży jest wręcz niebezpieczny.

Źle może się też skończyć stosowanie latem dziurawca, gdyż roślina powoduje nadwrażliwość na słońce i przyczynia się do wystąpienia fotouczuleń. Zaszkodzić może też stosowana przez dłuższy czas lub w dużych dawkach szałwia lekarska, której nadmierne spożycie skutkuje pojawieniem się zaburzeń ruchowych, rozkojarzeniem i zawrotami głowy. Także lukrecja nie jest ziołem całkiem obojętnym, dlatego nie poleca się jej między innymi osobom chorym na nadciśnienie.