Styl prowansalski we wnętrzu – czy sprawdzi się w XXI wieku?

Prowansja była i nadal jest modnym kierunkiem podróży. Rejon jest doskonale znany z kamiennej zabudowy wsi i miasteczek, pól pachnących lawendą i ciepłego, sprzyjającego wypoczynkowi klimatu. Nic zatem dziwnego, że ten kto choć raz odwiedził Prowansję, zwykle powracał do niej z ogromnym sentymentem. Zamożniejsi mają tam nawet swoje letnie domy, w których błogo spędzają wakacyjne urlopy. Pozostali, zakochani w Prowansji, próbują odtwarzać ten niepowtarzalny klimat w zaciszu domowym zlokalizowanym w innej szerokości geograficznej. A nie jest to wcale takie trudne, bo moda na styl prowansalski nie przemija. W Polsce bez trudu znaleźć można meble i dodatki wnętrzarskie, które znakomicie odzwierciedlają urok dawnej południowo-wschodniej Francji i dobrze sprawdzają się w intensywnym rytmie, w którym przyszło nam żyć w XXI wieku.

Najbardziej charakterystyczną cechą stylu prowansalskiego jest to, że jedni go uwielbiają, a inni nie chcą mieć z nim niczego wspólnego. Wszystko przez to, że nietrudno tu o przesadę, której konsekwencją nie są wnętrza klimatyczne i odprężające, a przestrzenie zupełnie pozbawione smaku, zabałaganione i wpływające drażniąco na nasze zmysły. Dlatego, decydując się na zaproszenie właściwego uroku Prowansji do mieszkania, konieczne jest kierowanie się zdrowym umiarem.

Zobacz: Czym charakteryzuje się styl prowansalski?

Styl prowansalski jest prosty i naturalny. Ściany pokryte są tynkiem lub pomalowane na jasne kolory. Nie może też zabraknąć naturalnego kamienia (jasnych wapieni) i litego drewna w pastelowych barwach. Dodatki mogą być w delikatnym fiolecie, rozmytym turkusie i błękicie. Ciemniejsze i bardziej intensywne odcienie kolorystyczne oraz wszystko to, co w sposób szczególny narzuca się naszym oczom powinno zniknąć. Ma być przytulnie, łagodnie i miło.

Meble oraz podłoga powinny być wykonane z naturalnego drewna (może być bielone lub postarzane inną metodą). Ważne jest, by nosiło ślady typowe dla jego długowiecznego użytkowania. Niezbędny będzie z pewnością rzeźbiarsko zdobiony kredens i dekoracyjne komody. Stół i krzesła (taborety) niech będą już zupełnie proste. Warto nadmienić, że w Polsce takie meble tworzy się całymi kolekcjami. Przy ich wyborze należy jednak zachować ostrożność, bo nie wszystkie jednakowo dobrze i prawdziwie odzwierciedlają charakter niepowtarzalnej nigdzie indziej Prowansji.

We wnętrzu prowansalskim nieodzowne są również naturalne tkaniny (płótno, len, bawełna) oraz dekoracje w postaci prostej ceramiki i wiklinowych koszyczków. Pod względem wzorniczym prym wiodą motywy kwiatowe w postaci delikatnych pędów lawendy, kwiatów polnych oraz niedużych wzorków owoców cytrusowych i dorodnych oliwek. Dopuszczalne są też drobne kratki i paski

Choć stylowi prowansalskiemu już dawno wróżono rychły upadek, to jego świetność nadal nie przemija. O wnętrzach zaaranżowanych w ten sposób marzy wielu z nas i jesteśmy gotowi tworzyć je nawet w skromnych mieszkaniach blokowych. Oczywiście jest to możliwe, ale pod warunkiem, że postawimy jedynie na kilka najważniejszych w stylistyce prowansalskiej akcentów i będziemy je konsekwentnie podtrzymywać w całej aranżacji.

Zacznijmy od ścian, które co do zasady powinny być jasne. Kolory takie jak: piaskowy, szary, delikatny lawendowy są uniwersalne i zawsze dobrze się prezentują, a oprócz tego stanowią idealne nawiązanie do charakteru Prowansji. Nie ograniczajmy się jednak jedynie do wyboru samej palety barw. Aranżacja stanie się jeszcze bardziej wyrazista, gdy do pomalowania wybranych fragmentów ścian wykorzystamy farby ze świetlistymi refleksami (złotym, perłowym, miedzianym, itp.). Najlepsze efekty uzyskamy poprzez pokrycie takimi produktami nieregularnie nałożonych tynków strukturalnych. Wykończona w taki sposób ściana będzie wyglądać modnie, efektownie i jednocześnie stanie się udaną bazą do dalszych poczynań aranżacyjnych zmierzających w kierunku odnajdywania upragnionej Prowansji.

Teoretycznie podłoga w mieszkaniu prowansalskim powinna być drewniana. Najwłaściwsze będzie drewno stylizowane na surowe, w postaci szerokich desek, z widocznymi słojami lub bielone. Drewnianą podłogę można urozmaicić dywanem, ale takim o skromnym wyglądzie i koniecznie wykonanym z naturalnego  materiału. Jednak o ile taka podłoga sprawdzi się w salonie czy w sypialni, o tyle nie będzie najlepszym wyborem do kuchni i łazienki.  W tych pomieszczeniach warto postawić na terakotę o nieregularnej fakturze i kolorze kojarzącym się z Prowansją. Właściwe będą tu odcienie rudości oraz barwy piaskowe. Taka podłoga świetnie podkreśli omawianą stylistykę oraz będzie praktyczna i bezproblemowa w utrzymaniu jej w należytej czystości.

Najlepiej jeśli będą z litego drewna. Mogą występować w jego naturalnych (jasnych) odcieniach lub być białe, lekko kremowe, szarawe lub żółtawe czy beżowe. Mają niby prostą formę, ale w zamian za to są misternie wykańczane. Delikatne rzeźbienia w formie florystycznych ornamentów są tu niemal obowiązkowe. Spotkać można motywy naśladujące oliwkowe listki, kiście  winogron, gałązki aromatycznych ziół oraz wszechobecne w Prowansji bukieciki lawendy. Tak zdobi się zarówno meble pokojowe (komody, kredensy), jak i kuchenne (szafki, szuflady, nogi od krzeseł, taboretów, itp.).

Zdobycie mebli w prawdziwie prowansalskim stylu jest tylko pozornie proste. W rzeczywistości, sprzęty dostępne w sklepach mają niewiele wspólnego z tą stylistyką. Dlatego  podczas ich zakupu trzeba zachować czujność i skupić uwagę na detalach. To właśnie one stanowią tu bowiem sedno sprawy.

Nie powinno być ich zbyt wiele, bo to właśnie one są najczęstszą przyczyną wspominanego na wstępie chaosu we wnętrzach. Lepiej niech będzie ich mniej, ale niech trafnie podkreślają tworzoną przez nas aranżację.

W kuchni obowiązkowa jest ceramika (im prostsza, tym lepsza). Na parapecie mogą pojawić się też kamienne skrzynie, w których obowiązkowo należy posadzić aromatyczne zioła. Wskazane będą też duże donice z  kwiatowymi motywami.

W pozostałe pomieszczenia prowansalskiego domu doskonale wpisze się lustro w drewnianej pobielanej ramie, kute z żelaza półki na książki, wiklinowe koszyki na drobiazgi, szklane karafki do wina oraz tekstylia. Stół niech pokryje lniany obrus, a na poduszkach niech pojawią się ręcznie malowane poszewki z bawełny. Zwieńczeniem aranżacji powinna być oczywiście lawenda – zarówno ta w postaci doniczkowej, jak w wersji suszonych bukiecików – koniecznie przewiązanych fioletową wstążką.