Decydując się na remont balkonu, należy pierwotnie zdecydować o jego kolorystyce, zakupić odpowiednie farby i narzędzia malarskie oraz wygospodarować wolny dzień na przeprowadzenie prac. Czynności odświeżające nie są na ogół bardzo czasochłonne, ale dla własnej wygody najlepiej zaplanować je na weekend. Wówczas będziemy mieli wystarczająco czasu, by wykonać niezbędne malowanie, sprzątanie po nim oraz wymyślenie nowej aranżacji dla tej przestrzeni. Często bowiem zdarza się, że zaraz za pozornie zwykłym malowaniem, w parze idzie zakup nowych mebli oraz innych elementów wyposażenia naszych balkonów.
Metamorfoza balkonu? Najpierw go uprzątnij!
Przydomowe balkony są niestety stosunkowo często przysłowiowymi składzikami rupieci. To, że z braku innego miejsca trzymamy na nich np. rower, nie jest jeszcze niczym bardzo niewłaściwym. Gorzej, gdy na balkonie zalegają przedmioty, dla których już od dawna najwłaściwszym miejscem jest wysypisko śmieci. Gromadzenie niepotrzebnych rzeczy w tym miejscu nie tylko ogranicza właściwe wykorzystywanie dodatkowej przestrzeni, ale także wpływa na nasz wizerunek w oczach sąsiadów oraz ulicznych przechodniów. Zatem odświeżanie balkonu koniecznie zacznijmy od jego całkowitego opróżnienia. Pusta przestrzeń pozwoli na swobodne rozstawienie drabiny i najprawdopodobniej stanie się zachętą do urządzenia jej w dużo bardziej odpowiedni sposób.
Tłumaczenie się samemu sobie, że wszystko to co znajduje się na balkonie jest nam potrzebne, potrafi być zgubne przez wiele długich lat. Dlatego najwyższa pora, by wreszcie przerwać to nieracjonalne myślenie i móc zacząć cieszyć się z posiadania dodatkowego – estetycznie i praktycznie zagospodarowanego miejsca.
Remont balkonu – co będzie Ci potrzebne?
Najczęstszym materiałem wykończeniowym zarówno dla wnęki balkonowej, jak i barierek, są farby. W tym miejscu są one stale narażone na działanie zróżnicowanych warunków atmosferycznych i szybko niszczeją. Kolory stają się bledsze, a cała powłoka zaczyna się odspajać od podłoża, ostatecznie odpadając od niego. Powoduje to niestety konieczność dość częstego odnawiania balkonu.
Wybierając farbę do pomalowania wnęki konieczne jest zwrócenie uwagi na jej przeznaczenie. Zdecydowanie powinien to być produkt do zastosowań zewnętrznych, czyli jedna z tzw. farb fasadowych. Tego rodzaju wyroby są dużo odporniejsze na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych i dużo dłużej zachowują nienaganny stan.
Użycia innego rodzaju farby wymaga balkonowa barierka. Najczęściej jest ona wykonana z żeliwa lub stali, co niesie konieczność pomalowania jej farbą do metalu. Pamiętajmy że większość tych produktów nakłada się na warstwę podkładową. Warstwę tę warto stosować też i po to, by rdza nie przebiła się zbyt szybko na wierzchnią powłokę malarską.
Oprócz farb, do odświeżenia balkonu potrzebować będziemy też narzędzi i innych akcesoriów. Konieczne jest zatem dysponowanie dwoma różnymi wałkami (do farb emulsyjnych i ftalowych), pędzelkami, kuwetą, szczotką drucianą, szpachelką, taśmą oraz folią malarską. Przybory te nie są na szczęście drogie i jeżeli będziemy o nie odpowiednio dbać, będą mogły służyć nam wielokrotnie.
Przed przystąpieniem do malowania wnęki balkonu należy ocenić stan ścian. Jeśli istnieją w nich ubytki tynku – trzeba je uzupełnić. Do powyższego celu można wykorzystać zwykły tynk. Jest to jednak materiał oferowany przeważnie w dużych (30 kg) workach. Jeżeli mamy problem z transportem takiej ilości tynku lub zwyczajnie nie potrzebujemy aż takiej jego ilości, kupmy gotową masę naprawczą, którą oferuje się w małych, hermetycznie zamykanych puszkach.
Czas na metamorfozę!
Prace odświeżające na balkonie zaczynamy od rozłożenia folii na wykończonej podłodze oraz od zabezpieczenia krawędzi okien taśmą malarską. Następnie czyścimy barierki z łuszczącej się starej farby oraz uzupełniamy ubytki w murach, odkurzamy ich powierzchnię i gruntujemy.
Metalowe barierki najlepiej jest czyścić drucianą szczotką. Jednak pozostałości starych powłok malarskich mogą być trudne do ręcznego usunięcia. Wówczas warto skorzystać ze specjalnego preparatu do usuwania takich warstw. Nakłada się go w pożądanych miejscach pędzlem, czeka przez czas zalecany przez producenta i następnie usuwa starą farbę szpachelką. Schodzi naprawdę dużo łatwiej niż bez zastosowania specjalistycznego środka.
Po oczyszczeniu i przygotowaniu balustrady do malowania należy zająć się ścianami i sufitem. To właśnie te powierzchnie powinny też zostać pomalowane jako pierwsze (barierki malujemy na samym końcu). Jeżeli wnęka balkonowa pokryta jest łuszczącą się farbą – wszystko trzeba zeskrobać szpachelką, następnie uzupełnić ubytki, umyć ściany mydłem malarskim, nałożyć grunt i właściwą farbę fasadową. Farby te na ogół kryją dość dobrze, ale jeżeli wcześniejszy kolor był bardzo intensywny, mogą wymagać zastosowania w dwóch warstwach.
Podobnie jest z resztą z farbami do metalu. Także i one lepiej jest nakładać dwuwarstwowo. Uzyskamy w ten sposób lepszy efekt wizualny i trwalszą oraz bardziej odporną na niszczenie powłokę. Metal w postaci cienkich prętów najwygodniej jest malować małym pędzelkiem. Na większych elementach można użyć gąbczastego wałeczka. Podczas nakładania farby zwracajmy uwagę czy nie powstają zacieki. Jeżeli nie usuniemy ich póki są świeże – zostaną na naszej balustradzie aż do następnego remontu.
Balkon odświeżony w dobrym tonie
Wprawdzie w większości przypadków nie ma prawnych ograniczeń co do stosowanych na balkonach kolorów. Jednak przechadzając się po polskich osiedlach, nietrudno dostrzec totalną pstrokaciznę i ogromny nieład architektoniczny. Dlatego też zanim pomalujemy nasz balkon dokładnie tak, jak podpowiada nam często bardzo wybujała fantazja, zastanówmy się przez chwilę, jaki będzie jego odbiór – i to nie tylko przez nas samych. Zasada „Wolnoć Tomku w swoim domku” nie jest tu najczęściej zabroniona, ale też nie uchodzi za najwłaściwszą. W budynkach wielorodzinnych dużo lepiej jest zbliżyć kolorystykę balkonu do tonacji, w której wykonano elewację. Niech barwy będą raczej stonowane i spokojne niż wyodrębniające nasze mieszkanie już z kilometrowego widoku. Jeżeli bardzo zależy nam na indywidualności – zawsze można posadzić godne podziwu kwiaty lub zastosować ciekawą wzorniczo osłonę balkonową.
Balkon w bloku – ograniczenia dotyczące jego wyglądu
Jak zostało to już wspomniane powyżej – ogólnoprawne ograniczenia odnośnie wyglądu prywatnych balkonów nie istnieją. Wiele spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych kieruje się jednak wewnętrznymi regulaminami. Przed przystąpieniem do remontu, warto poznać zapisy tych dokumentów, bo to właśnie z nich mogą wynikać konkretne wytyczne, mówiące np. o tym, że na malowanie trzeba uzyskać zgodę lub określające kolorystykę balustrad i wnęk balkonowych. Wielu z nas uzna to pewnie za kompletny absurd, ale trzeba przyznać, że z punktu widzenia spójności architektonicznej całego budynku – jakiś sens istnieje.