Urządzając sypialnię powinniśmy zwrócić uwagę na każdy szczegół – od oświetlenia, po wygodne łóżko i materac oraz odpowiednią pościel. Co decyduje o dobrym klimacie tego wnętrza, wyjaśnia projektantka Małgorzata Górska-Niwińska z pracowni architektonicznej MGN.
W sypialni postaw na naturalne materiały
W sypialni nie powinno zabraknąć naturalnych materiałów, takich jak drewno. Sprawi ono, że wnętrze będzie przytulne i bliższe natury, a to wpłynie korzystnie na nasze samopoczucie. Drewno także w pewnym stopniu wygłuszy pomieszczenie i całkiem dosłownie – ociepli je. Drewniana podłoga, po której komfortowo można chodzić nawet boso, czy drewniane meble to najprostsze sposoby na wprowadzenie drewna do sypialni. Ale nie jedyne – drewnem można wyłożyć fragment ściany, np. za wezgłowiem łóżka. To rozwiązanie równie praktyczne i ładne, co modne.
W sypialni również tkaniny powinny być naturalne. Są miłe w dotyku, przepuszczają powietrze, łatwo je prać i nie elektryzują się. Dlatego do sypialni powinniśmy wybierać tekstylia z bawełny, czy lnu.
Zwróć uwagę na oświetlenie sypialni
Na klimat i nastrój sypialni znacząco wpływa światło. Ale ma ono również znaczenie dla jakości naszego snu, a nawet tego, czy łatwo zaśniemy.
W sypialni powinniśmy postawić na nastrojowe oświetlenie. Zapewnią je kinkiety z kloszami skierowanymi w górę lub w dół. Ważne jest to, żeby światło nas nie raziło w oczy, dlatego zastanówmy się, na jakiej wysokości powinny być zamontowane. Przydadzą się także lampki przy łóżku. Możemy ustawić je na szafkach nocnych, zamontować nad wezgłowiem lub powiesić na długich kablach po obu stronach łóżka. To ostatnie rozwiązanie jest ciekawe aranżacyjne i bardzo „na czasie”. Doskonale sprawdzi się też w wąskich pomieszczeniach, w których brakuje miejsca po bokach łóżka.
Górne, centralne oświetlenie nie jest konieczne, choć może się przydać np. podczas sprzątania, przeglądania szafy itp. Zadbajmy też o to, żeby włączniki światła były w zasięgu ręki – również wtedy, gdy leżymy już w łóżku.
Światło, a jakość snu
Zwróćmy też koniecznie uwagę na barwę światła. W sypialni powinno ono być jak najcieplejsze. Takie światło nie tylko tworzy miły nastrój, ale też wpływa na nasz organizm. Ciepłe światło ma np. zachodzące słońce. Przy takim oświetleniu nasz organizm „wie”, że jest wieczór, relaksuje się, wycisza i nastraja do snu.
Wartość temperatury barwowej (barwy światła) powinna być podana na każdej żarówce LED, bo one są najbardziej zróżnicowane pod tym względem. Zwróćmy na to uwagę, kupując je – wybierajmy te, które mają 3000°K (Kelwina), albo mniej. Natomiast tradycyjne żarówki z założenia emitują ciepłe światło.
Pamiętajmy też, że spać powinniśmy przy zgaszonym świetle i zasłoniętych oknach, bo ciemność korzystnie wpływa na jakość snu – wtedy najlepiej się wyśpimy.
Pamiętaj o dodatkach do sypialni
Nic nie wprowadzi przytulnego nastroju do sypialni, jak tekstylne dodatki. Wszelkie poduszki, dywaniki, zasłony narzuty to elementy, których nie powinno zabraknąć w sypialni. Nawet jeśli jesteśmy zdeklarowanymi minimalistami, nie rezygnujmy z miękkiego dywanika przy łóżku, dodatkowego koca, czy kilku poduszek. Tekstylne dodatki mają też tę zaletę, że zmieniając je, możemy błyskawicznie odmienić charakter wystroju. I nie będzie to kosztowna metamorfoza.
Ściany w sypialni możemy ozdobić grafikami, czy ulubionymi zdjęciami. To również rozwiązanie, które nie wymaga dużych nakładów finansowych, a daje świetne efekty.
Jakie kolory wybrać do sypialni
Jeśli chodzi o kolorystykę sypialni, nie ma jednego, uniwersalnego przepisu. Wszystko zależy od tego, jakie są nasze ulubione barwy i wśród których najlepiej się czujemy. Jednak najbezpieczniejszym wyjściem jest jasna, neutralna kolorystyka. Można potraktować ją jako bazę, którą ożywimy kolorowymi dodatkami, np. wspomnianymi tekstyliami. Taka aranżacja jest optymalna na dłuższą metę, bo wnętrze nie opatrzy się szybko, a nawet jeśli nam się znudzi, to możemy łatwo je zmienić samymi dodatkami.
W postrzeganiu kolorów i „zapotrzebowaniu” na nie pewne znaczenie ma też pora roku, dlatego np. na jesień i zimę możemy mieć dodatki w ciepłych, przytulnych kolorach, które na wiosnę i lato zmienimy na bardziej żywe, czy chłodne, w zależności od naszych upodobań.