Tymczasem wystarczy kilka prostych trików, by uzyskać taki sam efekt, jaki osiągnęlibyśmy burząc ściany i zmieniając układ pomieszczeń. Zdradzamy kilka sztuczek, stosowanych przez profesjonalnych dekoratorów, gdy chcą uzyskać efekt powiększenia, bądź optycznego zredukowania wnętrza.
Gra kolorem, która powiększy pokój
Graj kolorem - to najprostszy sposób oddziaływania na zmysł wzroku. Stosując ciemniejsze i jaśniejsze odcienie ścian, podłogi oraz sufitu łatwo sprawić, że sypialnia wyda się większa, bądź mniejsza. Gdy użyjesz ciemniejszego odcienia wybranego koloru na dwóch przeciwległych ścianach, uzyskasz wrażenie głębi i optycznego zwężenia pomieszczenia. To wręcz idealny efekt dla sypialni sprawiających wrażenie nadmiernie szerokich. Takie zestawienie da ponadto wrażenie przytulności pokoju, połączonej z lekką nutką tajemnicy. Użycie ciemniejszego odcienia na suficie oszuka wzrok i optycznie obniży wysokość stropu. Z kolei ciemniejsza podłoga w połączeniu z jasnym sufitem i jaśniejszymi ścianami bocznymi stworzą efekt głębi w stronę jasnej ściany i optycznie podniosą sufit. Zastosowanie ostatniej sztuczki ma naturalnie sens tylko w niskich pomieszczeniach, w których sufit chcemy "mieć wyżej".
Lustro na ścianie
Po drugiej stronie lustra - sposób wymyślony przez angielskich mistrzów decoringu, by powiększyć optycznie niewielkie wnętrza typowe dla wyspiarskiej architektury. Jak w jednym z wywiadów powiedziała Kelly Hoppen, światowej sławy brytyjska dekoratorka wnętrz, pomieszczenie odbite w lustrze jest dla wzroku większe dokładnie o owo odbicie. Zręcznie umieszczając zwierciadła można zatem osiągnąć efekt kilkukrotnego powiększenia sypialni. Nie bez znaczenia bywa również efekt dekoracyjny, jaki dają umieszczone z rozwagą powierzchnie lustrzane. Warto nimi ozdabiać drzwi szaf i elementy mebli. Gdy chcemy uzyskać wrażenie otwartej przestrzeni, wystarczy zawiesić duże lustro na ścianie naprzeciwko okna.
Fototapeta na ścianie
Sypialnia bez jednej ściany - fototapety, czyli pejzaże na ścianach, w ostatnim czasie przeżywają wielki powrót. Z polskich domów zniknęły w latach 80. ubiegłego wieku. Zbyt kojarzyły się z apartamentami ówczesnych, partyjnych dygnitarzy.
Dziś są jednym z elementów, który pomaga w wykreowaniu wyjątkowego wnętrza. Stosując fototapetę można - dosłownie - osiągnąć efekt pomieszczenia, w którym budowniczy zapomniał wznieść ścianę. Wyobraźcie sobie sypialnię o wymiarze 4 na 5 metrów, w której, zamiast jednej z dłuższych ścian, widnieją kwiecista łąka, czy jesienny las tak realistyczne, że od prawdziwych odróżnia je tylko brak ruchu. Fototapety dające wrażenie perspektywy można ponadto przykleić na drzwiach małej, wąskiej sypialni. Otrzymamy efekt głębi i przedłużenia wnętrza o część widoczną na fototapecie.