Szkodniki drewna w starych meblach. Jak się ich pozbyć

Wojciech Lechowski
Drewniane meble i inne elementy wyposażenia są piękne. Ale może się zdarzyć, że zamieszkają w nich niepożądani lokatorzy.
Drewniane meble i inne elementy wyposażenia są piękne. Ale może się zdarzyć, że zamieszkają w nich niepożądani lokatorzy. JamesDeMers - pixabay.com
Drewno jest piękne i ponadczasowe. Nic zatem dziwnego, że tak bardzo lubimy się nim otaczać. Stare, stylowe meble potrafią być prawdziwą ozdobą naszych domów i mieszkań. Problem jednak w tym, że wiekowe sprzęty atakowane są przez szkodniki. Poniżej podpowiadamy, jak radzić sobie z tym problemem.

Najbardziej popularni w naszym klimacie „wielbiciele” drewna to kołatek domowy, spuszczel pospolity oraz miazgowiec. Te gatunki szkodników mogą zasiedlać antyczne meble przez wiele lat, powodować liczne uszkodzenia w strukturze drewna, a nawet prowadzić do jego całkowitej degradacji. Na szczęście obecność szkodników jest łatwa do wykrycia. A co więcej – istnieje kilka skutecznych metod ich zwalczania i eliminacji z ulubionych domowych sprzętów.

Zobacz: Jak odnowiono stary fotel i ławę - krok po kroku

Szkodniki w drewnianych meblach – objawy występowania

Moda na antyki nie przemija. Wciąż poszukujemy tzw. perełek, które nietrudno nabyć na aukcjach internetowych oraz „pchlich targach”. Wielu z nas jest też w stanie zapłacić więcej, byle tylko zdobyć niepowtarzalny mebelek. Podczas dokonywania tego rodzaju zakupów warto przede wszystkim dokładnie obejrzeć sprzęt. Jeśli na jego powierzchni zauważymy otwory (mniejsze lub większe dziurki) oznacza to obecność szkodników w drewnie. Dodatkowy symptom ich bytowania w meblu to wysypująca się z wyżłobionych kanalików mączka drzewna. Po dokładniejszym przyjrzeniu się owej mączce można również naocznie stwierdzić, że znajdują się w niej odchody szkodników.  

Niejednokrotnie zdarza się też tak, że zakupiony stary mebel nie ma nieproszonych lokatorów. Szkodniki pojawiają się dopiero po jakimś czasie użytkowania drewna w naszym domu. Obecność niektórych ich gatunków można stwierdzić na podstawie wydawanych dźwięków. Dla przykładu – stosunkowo często spotykany kołatek stuka podczas drążenia kanałów. Stukot ten przypomina kołatanie, skąd zresztą wzięła się nazwa pasożyta.

Kupując stare drewniane meble, trzeba zwrócić uwagę, czy na ich powierzchni nie są widoczne dziurki. Ich obecność świadczy o tym, że drewno jest zaatakowane
Kupując stare drewniane meble, trzeba zwrócić uwagę, czy na ich powierzchni nie są widoczne dziurki. Ich obecność świadczy o tym, że drewno jest zaatakowane przez szkodniki. Fignetto - pixabay.com

Co najczęściej atakuje nasze meble?

Warto zdawać sobie sprawę, że dorosłych osobników szkodników drewna ani ich larw raczej nie zobaczymy gołym okiem. Żerują one bowiem głęboko w surowcu, wyłaniając się na jego powierzchnię rzadko i przeważnie w porze nocnej. Dlatego też samodzielne stwierdzenie, jaki konkretnie gatunek ksylofaga („drewnożercy”) zagościł w naszych meblach jest trudne. Aby to ustalić najlepiej jest zrobić zdjęcia istniejących szkód oraz zebrać próbkę mączki i zgłosić się z tymi materiałami do entomologa, czyli specjalisty zajmującego się badaniem owadów.

Najczęściej spotykane gatunki szkodników drewnianych mebli to kołatek, spuszczel i miazgowiec.

  • Kołatek domowy drąży niewielkie kanały. Ich średnica wynosi 1-2 mm. Bardzo chętnie żeruje w drewnianych elementach wyposażenia muzeów, kościołów, a także w antykach znajdujących się w naszych domach i mieszkaniach. Atakuje zarówno drewno iglaste (np. sosnę), jak i liściaste (dąb, jesion, itp.). Pozostawiane przez niego otwory wylotowe są okrągłe.
  • Spuszczel pospolity preferuje drewno miękkie (iglaste) i suche. Zatem drewniane meble są dla niego idealnym siedliskiem. Larwa tego szkodnika wydrąża kanały o średnicy od 2 do nawet 11 mm. Otwory wylotowe są owalne (zauważalnie spłaszczone). To największy wróg naszych antyków, bo może zasiedlać je w postaci larwy przez kilka lat.
  • Obecność miazgowca można rozpoznać po zaatakowaniu zwłaszcza jaśniejszych usłojeń w drewnie. Żeruje w parkietach i meblach wykonanych z gatunków liściastych (np. z dębiny). Niezwalczany, jest w stanie (w sprzyjających mu warunkach domowych) przetrwać przez kilka pokoleń.

Polecamy: Jak odnowić meble w modnym stylu shabby chic

Sposoby zwalczania szkodników drewna

Szkodniki drewna można zwalczać wykorzystując metodę biologiczną, fizyczną lub chemiczną. W domowym zaciszu sięga się jednak właściwie wyłącznie po tę ostatnią.

Biologiczna walka ze szkodnikami drewna polega na ich eliminowaniu poprzez inne organizmy żywe. W lasach doskonale radzą sobie z tym np. dzięcioły. Metody fizyczne bywają natomiast wykorzystywane w zakładach drzewnych, tartakach, itp. Starsza polega na podgrzewaniu powierza do temperatury 60˚C przez czas około 30 minut. Nowsze sposoby to wykorzystywanie mikrofal lub promieniowania elektromagnetycznego.

W domach stosuje się dostępną w sklepach chemię. Specjalistycznych środków jest aktualnie pod dostatkiem, a ich działanie ocenia się pozytywnie. Rozcieńczalnikiem jest tu albo woda, albo benzyna. Preparaty rozpuszczalnikowe nie są wprawdzie ekologiczne, ale za to głębiej penetrują strukturę surowca i bez obaw można stosować je na wszystkich gatunkach drewna.

Oczyszczamy drewniane meble ze szkodników

Wielu producentów środków chemicznych przeciw szkodnikom drewna zapewnia, że ich preparaty działają już po samym przesmarowaniu zainfekowanych miejsc. W rzeczywistości jednak okazuje się, że taka aplikacja nie jest wystarczająca.

Najbardziej pewnym sposobem na pozbycie się owadów żerujących w naszych meblach jest wstrzyknięcie środka chemicznego w otwory wylotowe. Robi się to za pomocą dołączonych przez wytwórców akcesoriów lub wykorzystując zwykłą strzykawkę i igłę lekarską. Inna, równie skuteczna metoda to nawiercenie w drewnie (w niewidocznych miejscach) cienkich kanalików i zapodanie w nie środka chemicznego.

Bardzo ważne jest, by po aplikacji chemii zwalczającej szkodniki, zabezpieczyć mebel folią. W powyższy sposób zablokowany zostanie dopływ powietrza, dzięki czemu zwiększy się skuteczność działania preparatu. Folię należy zdjąć po upływie kilku dni. Nie można jednak przesadzać z trzymaniem drewna w szczelnym foliowym opakowaniu, bo może ono zawilgotnieć i zniszczyć się.

Szkodniki drewna – profilaktyka

Pamiętajmy, że wszystkie rodzime gatunki drewna wymagają impregnacji. Odporne na działanie owadów jest tylko drewno egzotyczne. Jeżeli już raz pozbyliśmy się nieproszonych gości z ulubionej komody czy krzesła, mebel trzeba zabezpieczyć przed ich ponownym powrotem. Na rynku dostępne są preparaty działające dwufazowo (owadobójczo i zabezpieczająco) oraz takie, które tylko niszczą szkodniki, nie tworząc na drewnie bariery ochronnej przed ich powrotem. Zastosowanie pierwszych z wymienionych powyżej środków załatwia kwestię profilaktyki. Natomiast przy drugich konieczna jest dodatkowa aplikacja impregnatu technicznego.

To Cię zainteresuje: Nowe życie starych rzeczy, czyli meble z wystawek

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na e-mieszkanie.pl e-mieszkanie.pl