Przed Wielkanocą w sklepach można znaleźć mnóstwo dekoracji, a zwłaszcza pisanek zdobionych różnymi technikami. Jednak nie każdemu się one podobają. Dla tych, których denerwują krzykliwe kolory i tandetne wzory, dobrym rozwiązaniem będzie wykonanie ich samodzielnie. Zwłaszcza, że zrobienie efektownej pisanki jest naprawdę proste.
Babcine metody
Malowanie pisanek możemy potraktować jako przygotowanie do świąt i okazję do spotkania się z rodziną i przyjaciółmi. To równie miłe spędzanie czasu, jak pieczenie bożonarodzeniowych pierniczków czy malowanie bombek choinkowych w grudniu. W większej grupie można wymieniać się pomysłami i eksperymentować ze wzorami i technikami ozdabiania. Za każdym razem okazuje się to świetną zabawą.
Najprostszym sposobem, praktykowanym przez nasze babcie – a w epoce sztucznych barwników nieco zapomnianym – jest ugotowanie jajka w zwykłych łupinach cebuli. Kolor gotowej pisanki zależy od dwóch czynników – czasu gotowania i koloru skorupki jajka. Im dłużej się je gotuje, tym intensywniejszy uzyskuje się brąz. Barwa będzie także zależała od tego, czy jajko początkowo było śnieżnobiałe, kremowe czy brązowawe. Jeżeli zależy nam nie tylko na ładnym kolorze, ale i oryginalnym wzorku, w prosty sposób możemy go wykonać. Nie zajmie to wiele czasu. Wystarczy, że przed włożeniem jajka w łupiny, obłożymy je listkami pietruszki i ciasno owiniemy cienkim i elastycznym materiałem (np. pończochą). W miejscu, gdzie były liście pozostanie jasny wzór.
Woskiem malowane
Więcej umiejętności, cierpliwości i czasu potrzebujemy, gdy chcemy ozdobić pisankę woskiem. Wtedy też okaże się, jak duże znaczenie ma kolor skorupki jajka. Najładniejsze kolorystycznie wzory wychodzą bowiem na jasnych, najlepiej białych skorupkach. Przygotowując warsztat pracy, musimy zaopatrzyć się w wosk pszczeli, tygielek, w którym będziemy go rozgrzewać świeczką oraz ołówek, w którego koniec wbijemy szpilkę. Potem przystępujemy do malowania. Maczając główkę szpilki w wosku malujemy dowolne wzory na jajku. Gdy jest gotowe, na kilka minut wkładamy je do zimnego roztworu taniny, czyli garbnika roślinnego (można go kupić w aptece) i utrwalamy w chlorku żelaza. Nasza pisanka nabiera wtedy koloru w miejscach, gdzie nie ma wosku. Później na kilka sekund zanurzamy pisankę w gorącym wywarze z łupin cebuli. Wytapia się wtedy wosk i utrwala kolor. Na koniec natłuszczamy jajko, by się ładnie błyszczało.
Dekoracje pisanek możemy wymyślać sami lub inspirować się wzorami tradycyjnymi, zaczerpniętymi ze sztuki ludowej, folkloru. Jedno jest pewne – takiej pisanki jak nasza, nie znajdziemy w żadnym innym koszyczku ze święconką.
