Pomidory na balkonie. Jak je uprawiać, pielęgnować i jakie wybrać

Katarzyna Laszczak
Pomidory można z powodzeniem uprawiać na balkonach. Wystarczy spełnić kilka warunków.
Pomidory można z powodzeniem uprawiać na balkonach. Wystarczy spełnić kilka warunków. Simonida Djordjevic (123rf)
Pomidory na balkonie udają się bardzo dobrze. Podpowiadamy, jak uprawiać te warzywa, jak je pielęgnować i jakie odmiany wybrać.

Pomidory można uprawiać nie tylko w ogrodzie, ale również na balkonie. Bywa nawet, że udają się na nim lepiej niż w gruncie i sprawiają mniej kłopotów. Radzimy, co robić, żeby mieć własne pomidory z balkonu.

Miejsce dla pomidorów na balkonie

Jeśli myślimy o uprawie pomidorów powinniśmy mieć przede wszystkim jasny, słoneczny balkon. Najlepiej nadają się te wychodzące na południe, a mogą być też o wschodniej lub zachodniej wystawie. Słońce jednak nie powinno prażyć bezpośrednio, bo może poparzyć liście (szczególnie na południowym balkonie). Pomidory bardzo nie lubią też moczenia liści i pędów, co powoduje u nich choroby grzybowe. Dlatego najlepiej udają się w miejscach osłoniętych przed deszczem i bezpośrednim, mocnym słońcem.

Jeśli mamy balkon typu loggia, to idealne miejsce dla pomidorów. Na zwykłym balkonie postawmy doniczki z pomidorami w miejscu osłoniętym od góry przez płytę balkonu sąsiada czy pod jakimś daszkiem lub markizą.

Oczywiście pomidory i inne rośliny przeznaczone do jedzenia uprawiamy tylko na balkonach, które nie wychodzą na ruchliwe ulice.

Doniczka na pomidory

Doniczka na pomidory musi być duża – o głębokości 30-40 cm i pojemności około 5 litrów. Najlepiej sprawdzają się doniczki ceramiczne, ale mogą być również plastikowe. Nie wybierajmy pojemników w ciemnych kolorach, bo szybko i mocno nagrzewają się. Pojemnik powinien być stabilny, nie wybierajmy więc takich, które są wysokie i mocno zwężają się ku dołowi.

W doniczce koniecznie muszą być otwory odpływowe. Zaopatrzmy się też w podstawkę pod doniczkę, żeby nie zalewać balkonu, swojego i sąsiadów z dołu.

Pomidory nie lubią moczenia liści - ani podczas podlewania, ani na skutek opadów. Stają się wtedy podatne na choroby grzybowe.
Pomidory nie lubią moczenia liści - ani podczas podlewania, ani na skutek opadów. Stają się wtedy podatne na choroby grzybowe. Medienervice (pixabay.com)

Ziemia dla pomidorów w doniczce

Jeśli chcemy, żeby pomidory dobrze owocowały, musimy dostarczyć im dużo składników pokarmowych. A to oznacza konieczność zapewnienia im bardzo żyznej ziemi. Można kupić gotowe podłoże, przeznaczone do uprawy pomidorów i innych warzyw.

Alternatywą jest dobra ziemia ogrodowa (piaszczysto-gliniasta, zawierająca próchnicę), wymieszana z kompostem. Możemy też kupić podłoże uniwersalne i wzbogacić je suchym granulowanym obornikiem (kupuje się go w wygodnych, niedużych paczkach w sklepach ogrodniczych, granulki są suche i nie śmierdzą).

Dodatkowo na dno doniczki trzeba wysypać warstwę drenażu, np. żwiru, keramzytu.

Kiedy siać pomidory

Pomidory są ciepłolubne i mają długi okres wegetacji. Oznacza to, że w polskich warunkach uprawia się je z rozsady. Pomidory sieje się w domu do małych doniczek (można wykorzystać opakowania po jogurtach itp., z dziurkami w dnie). Najlepiej zrobić to w marcu. Potem najmocniejsze sadzonki pikuje się i przesadza do większych doniczek. Trzeba im zapewnić ciepło i dużo światła.

Jednak ta metoda jest polecana przy uprawach na większą skalę. W paczce jest przeważnie kilkadziesiąt nasion i jeśli chcemy wyhodować kilka pomidorów, resztę musimy wyrzucić. Przy uprawie balkonowej znacznie prościej jest kupić gotowe sadzonki. Pojawiają się one w sprzedaży już pod koniec kwietnia i nie są drogie. W ten sposób też wygodnie nabyć kilka krzaczków różnych odmian.

Dobra sadzonka powinna mieć liście bez uszkodzeń, 15-25 cm wysokości, zwartą budowę, 5-7 dobrze wykształconych liści i mocną łodygę (średnicy 4-7 mm).

Stąd dowiesz się: Jak przygotować rozsadę pomidorów krok po kroku

Kiedy sadzić pomidory? Uwaga na temperatury

Pomidory sadzi się po 15 maja. Te rośliny są wrażliwe na zimno – nie rosną jeśli jest mniej niż 10-12º, a „mróz” to dla nich temperatura już od 5ºC. Przy 0ºC pomidory giną. A przyjmuje się, że do połowy maja mogą jeszcze zdarzać się przymrozki.

Jeśli sadzonki pomidorów skuszą nas wcześniej, śledźmy prognozy pogody. Jeśli zapowiadane jest ochłodzenie (poniżej 10ºC), przenieśmy doniczki z pomidorami do domu lub na klatę schodową itp.. Warto jednak im znaleźć miejsce, które nie będzie przesadnie nagrzane, żeby nie fundować im dużego szoku termicznego. Oczywiście jeśli spadek temperatury zdarzy się później, co jest możliwe, szczególnie w nocy, również przenieśmy je do domu. Alternatywą jest zabezpieczenie doniczek na balkonie. Jeśli noc ma być chłodna można je np. nakryć obciętą pięciolitrową butlą po wodzie czy kartonem.

Uprawa i pielęgnacja pomidorów na balkonie

Kiedy już posadzimy pomidory w żyznej ziemi i uchronimy je przed niskimi temperaturami, głównym zadaniem będzie ich podlewanie. Ziemia powinna być stale lekko wilgotna, ale nie może być mokra, nie można jej też przesuszyć. Częstotliwość podlewania zależy od warunków – pogody i wielkości doniczki. Najczęściej pomidory trzeba podlewać codziennie, podczas upałów może się zdarzyć, że nawet dwa razy dziennie. Ważne, by podlać je obficie, tak żeby woda dotarła do korzeni w głębi doniczki. Nie „kapmy” wody na powierzchnię ziemi, bo z tego rośliny niewiele skorzystają i będą więdły pomimo częstego podlewania. Nadmiar wody odlewamy z podstawki.

Uwaga: podlewając, nie moczmy liści i pędów. Nie zraszajmy też pomidorów!

Trzeba także pamiętać o nawożeniu pomidorów. W uprawie balkonowej bardzo dobrze sprawdza się biohumus, który jest naturalny i wygodny w stosowaniu, a także – niemal niemożliwy do przedawkowania.

Pomidorom trzeba zapewnić też podpory. Najlepiej od razu przy sadzeniu umieścić w doniczce palik lub kratę. W miarę wzrostu przywiązuje się do niego pędy.

W ciągu sezonu warto usuwać boczne pędy, tzw. "wilki" (dotyczy to przede wszystkim odmian wysokich, którym pozostawia się 1-2 pędy).

Pomidorom trzeba zapewnić podpory. Warto zwrócić uwagę na odmianę, bo tzw. wiotkołodygowe, które mogą się też przewieszać oraz sztywnołodygowe.
Pomidorom trzeba zapewnić podpory. Warto zwrócić uwagę na odmianę, bo tzw. wiotkołodygowe, które mogą się też przewieszać oraz sztywnołodygowe. Heibergework (pixabay.com)

Co robić, żeby pomidory miały owoce

Warunkiem powstania owoców jest zapylenie kwiatów. A to najczęściej robią owady – w przypadku pomidorów są to głównie trzmiele. Jeśli jednak nie odwiedzają one naszego balkonu, nie jesteśmy bez szans. Pomidory są samopylne i możemy je zapylić samodzielnie (czasem wystarcza również wiatr, ale na osłoniętym balkonie może z tym być problem).

Jak zapylić pomidory? Należy potrząsnąć gałązką z kwiatami, tak żeby pyłek z pylników trafił na znamię słupka kwiatu. Pyłek można też przenieść miękkim pędzelkiem. Jeśli panują upały, to najlepiej zrobić to rano. Nie trudźmy się jednak z zapylaniem gdy jest zimno (poniżej 15ºC), bo w takiej temperaturze pomidory nie zawiążą owoców.

Pomidorki koktajlowe na balkonie, czyli jakie odmiany wybrać

Najlepszym wyborem do uprawy na balkonie są pomidory koktajlowe o smacznych, drobnych owocach (o średnicy 3-4 cm). Pomimo że owoce są nieduże, to same rośliny niekoniecznie są małe. Jeśli chcemy mieć na balkonie pomidory koktajlowe, musimy wybrać ich odmiany karłowe, tzw. samokończące – mają one zwarty pokrój i ograniczony wzrost.

Do uprawy doniczkowej bardzo dobrze nadają się takie odmiany pomidorów jak:

  • Red Balkoni i Vilma – to najniższe odmiany pomidorów koktajlowych,
  • Maskotka i Gartenperle – dają dużo owoców, dorastają do 70 cm wys.
  • Koralik – odmiana pomidora koktajlowego bardzo plenna, ale mocniej rosnąca (wymaga cięcia),

Ładnie wyglądają i są smaczne także pomidory koktajlowe o kolorowych owocach. Świetna na balkony jest np. Ola Polka, która ma żółte owoce i sztywne pędy. Żółte owoce ma także np. Aztek, pomarańczowe – Venus, a bardzo ciemne – Black Cherry. Ciekawie też prezentują się pomidory Pendulina Orange i Red o wiszących pędach i odpowiednio pomarańczowych i czerwonych owocach.

Poza pomidorami koktajlowymi pojawiają się także karłowe odmiany o większych owocach. Należą do nich m.in. Betalux. Babinicz, Maliniak, Kmicic.

Odmian pomidorów jest bardzo dużo, pojawiają się także nowe. Powyżej podaliśmy tylko wybrane przykłady.

Przy nazwie odmiany może też pojawić się oznaczenie F1. To bardzo dobrze – oznacza specjalnie wyselekcjonowane nasiona, wyróżniające się odpornością na choroby i dobrym rozwojem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na e-mieszkanie.pl e-mieszkanie.pl